Amerykanie nadal będą utrudniać Polakom wjazd na teren ich kraju. Sugerują, że to wina... mieszkańców uboższych województw Polski. Trzy województwa: małopolskie, podkarpackie i podlaskie, winne są temu, że Stany Zjednoczone wciąż nie zniosły wiz dla Polaków. Tak sugerują dyplomaci.

Ponoć to z tych regionów wciąż wiele osób wyjeżdża za ocean, tam zostaje i pracuje na czarno. Ale wiele wskazuje, że to tylko wymówka naszych podobno najbliższych sojuszników.

- O wizę starałem się już kilkakrotnie, płacąc grube pieniądze. Za każdym razem mi odmawiano. Mam wrażenie, że na każdego ze starających się patrzą jak na potencjalnego przestępcę lub robotnika na czarno. A ja chciałem po prostu odwiedzić mieszkających tam od lat znajomych - mówi Piotr, mieszkaniec jednej z podrzeszowskich miejscowości.

Anglia atrakcyjniejsza od Ameryki

Amerykanie sugerują, a ostatnio mówił o tym wprost mówił minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, iż utrudnienia we wjeździe do USA to wina mieszkańców Małopolski, Podkarpacia i Podlasia. Ponoć właśnie z tych regionów wciąż do Ameryki wyjeżdża najwięcej osób, które, wbrew deklarowanemu celowi pobytu, podejmują tam pracę na czarno.

Ta teza wydaje się jednak dość karkołomna. Faktem jest, że w Stanach Zjednoczonych przebywa wciąż bardzo wielu mieszkańców Podkarpacia, ale w zdecydowanej większości to „starzy" emigranci z co najmniej kilkuletnim stażem. Od czasu wejścia Polski do Unii Europejskiej znacznie atrakcyjniejsze finansowo są Wyspy Brytyjskie, Niemcy czy Francja.

Mniej wyjeżdżających, tyle samo odmów

Mimo że Amerykanie deklarują, iż chcą ułatwić Polakom wjazd na swoje terytorium, to i tak staranie się o wizę przypomina ruletkę.

- Procent odmów przyznania promes wizowych stale maleje - zapewnia attache prasowy ambasady USA w Warszawie Andrew Schilling. W rzeczywistości jednak wciąż co czwarty starający się wizy nie otrzymuje. Wskaźnik odmów faktycznie maleje, ale w stopniu niemal niezauważalnym. W ciągu ostatnich siedmiu lat spadł ledwie o cztery procent. Dzisiaj, według oficjalnych statystyk amerykańskich, wskaźnik odmów wynosi 24,5 proc.

- Sytuacja rzeczywiście jest mało zrozumiała, skoro przecież liczba osób wyjeżdżających maleje, a już na pewno tych, którzy jadą tam do pracy. Zresztą najbardziej bulwersuje fakt, że jesteśmy najwierniejszym sojusznikiem USA, o czym władze amerykańskie bez przerwy nas zapewniają - mówi podkarpacki poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego Mieczysław Kasprzak. W 2006 roku ambasada wraz z podległymi sobie konsulatami wydała 113 tysięcy wiz. Rok wcześniej 125 tysięcy. Ambasada amerykańska nie dysponuje danymi liczbowymi wyjeżdżających mieszkańców Podkarpacia, ale pewien ogląd można sobie wyrobić na podstawie wylotów z lotniska w podrzeszowskiej Jasionce. W zeszłym roku z bezpośrednich lotów z Rzeszowa do Stanów skorzystało około siedmiu tysięcy osób.

Źródło: Super Nowości