Mieszkania jak w Lizbonie.
2006-07-07
Na rynku mieszkaniowym podaż nie nadąża za popytem. W rezultacie ceny mieszkań rosną w rekordowym tempie, w dużych miastach wzrosły od początku roku o jedną czwartą i końca podwyżek nie widać.
Dzieje się tak między innymi dlatego, że liczba nowych mieszkań przeznaczonych na sprzedaż lub wynajem jest bardzo skromna. W ubiegłym roku takich mieszkań było zaledwie 34 tyś., a w tym będzie niewiele więcej. Według GUS, po pięciu miesiącach tego roku liczba mieszkań oddanych do użytku przez deweloperów była zaledwie o 2,8 procent większa niż przed rokiem. Deweloperzy budują mało, ponieważ w obecnym systemie prawnym jest bardzo dużo barier ograniczających tego typu inwestycje. Brakuje przede wszystkim gruntów z przygotowanymi planami zagospodarowania przestrzennego, na których można budować domy. Niewiele jest jednak działek z tak zwanymi warunkami zabudowy terenu, bo ich wydanie trwa nierzadko bardzo długo.
Według Polskiego Związku Firm Deweloperskich nowelizacja ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym umożliwiłaby natychmiastowe zwielokrotnienie podaży gruntów pod inwestycje, co powstrzymałoby wzrost ich cen.
Źródło: Super Nowości